Jak radzić sobie z upałami?
33
poradnik
Czy tylko mnie tak wykańczają te upały? Jedyną rzeczą, o której myślę to ciągły wiatrak przy mojej twarzy. Nie chce mi się wyjść na zakupy, na spacer z psem czy aparatem.. Jedynym słowem choruję na lenistwo, ale to nie nowość w moim przypadku. Trzeba też przyznać, że Polacy należą do tych stworzeń, które narzekają na zupełnie wszystko; jeśli jest zimno mówimy, że mogłoby być cieplej i na odwrót, jeśli jest gorąco pragniemy ochłody. Pytanie jak tu dogodzić? Warto zaopatrzyć się w kilka wskazówek na nadchodzące dni:
Minimum dwa litry płynów dziennie to absolutna podstawa. Najlepiej sprawdza się w moim przypadku z wodą mineralną (lepiej unikajmy źródlanej) z plastrem świeżego ogórka czy wyszorowanej wcześniej cytryny. Pysznie, prosto i przede wszystkim zdrowo!
To chyba mój ulubiony sposób na unormowanie temperatury ciała. Nic nie relaksuje bardziej niż zimna kąpiel z ulubioną kulą zapachową. Co więcej, taka woda nie tylko wspaniale schładza, ale też poprawia krążenie krwi w organizmie, a nawet chroni od infekcji. Ciekawe prawda?
Właśnie, wszystko ma swoje granice, a My powinniśmy korzystać z takiej pogody z rozsądkiem. Może nie jest to do końca ambitny pomysł, ale unikajmy intensywnego Słońca w okolicach południa. Bardzo łatwo o udar słoneczny, także nakrycia głowy są bardzo mile widziane! Zresztą słomiane kapelusze są w tym roku wybitnie modne.
Te ciągle upały czasami potrafią bardzo uprzykrzyć życie. U mnie na szczęście jest już nieco chłodniej. Termometr pokazuje ok.28 stopni. To mało w porównaniu do 45... Dla mnie najlepszym sposobem na te upały są: kąpiele w basenie, jeziorze lub rzece, schłodzona woda mineralna z miętą i cytryną lub właśnie zimne prysznice czy kąpiele :) Ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńolivia-olivviaa.blogspot.com (kliknij)
w tym tygodniu akurat znacznie sie ochlodzilo, przynajmniej u mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Bardzo przydatny post ;) Niestety u mnie z tą woda to trudno..mimo, że chcę pic codziennie te 2 litry i sie do tego zmuszam-nic z tego :/
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia :)
Zapraszam do mnie ^^
Mój blog~KLIK :)
Sposoby jak najbardziej przydatne! W taki gorąc należy pić dużo! Bardzo fajny post! Zdjęcia są cudowne!
OdpowiedzUsuńMiłej reszty wakacji Ci życzę!
Zapraszam Cię też do mnie! http://hot-schot.blogspot.com/
na upały podobno dobre są gorące napoje :)
OdpowiedzUsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUpały są dla mnie dość znośne, ale wiem, że mnóstwo ludzi ma z tym problem, więc post jak najbardziej przydatny.
http://www.wanttobewatched.blogspot.com/
Świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńRZEKA I WODNE ROWERKI w MIĘTOWYM ZESZYCIE
najlepszy zimny prysznic :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest jednak chłodniej, ale gdy zawitają upały, skorzystam z twoich rad. :)
OdpowiedzUsuńPIANKAOFSTYLE.BLOGSPOT.COM-KLIK!
Ja za bardzo nie lubię upałaów...
OdpowiedzUsuńMój Blog - Klik
Great photos, love the motion!
OdpowiedzUsuńhttp://beautyfollower.blogspot.gr/
Ja najbardziej lubię jezdzic nad wodę :)
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Ja to w te upały to już prawie nie wytrzymywałam :D Zawsze w upały woda najlepsza ! Piłam jak najwięcej :p
OdpowiedzUsuńMasz super blog , dodaje do obserwowanych i liczę na rewanż: )
http://sisterschannelfashion.blogspot.com/
Ja mam za domem ośrodek wypoczynkowy więc w upalne dni chodziłam tam nad jezioro pływać :) Jest to duże ułatwienie w czasie gorąca. Co do wody... tak. Walczę z tym, żeby nauczyć się pić więcej niż szklanka herbaty czy soku rano. Z tym mam duży problem. Cóż, widać po moim organizmie że mu brakuje płynów, ale jakoś nie umiem się "nauczyć pić" odpowiedniej ilości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Cami :)
http://camikowe.blogspot.com/
U mnie nie ma już takich upałów, ale świetne rady.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to aby dużo pić.
Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
u mnie na szczęście nie ma już upałów. :) zresztą, ja należę akurat do osób, które raczej nie narzekają na zbyt wysoką temperaturę, częściej na zbyt niską. :) a z upałami właśnie radzę sobie poprzez sporą ilość wody i też zimne prysznice, bo doskonale chłodzą. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Masz rację -woda do podstawa ;3 A podobno upały nie skończą się tak szybko...
OdpowiedzUsuńhttp://obudzona-ze-wschodem-slonca.blogspot.com/
Ja nie mam problemów z upałami, za to bardzo współczuje ludziom, którzy mają problemy ze zdrowiem i upały doskwierają im bardziej niż tym, którzy narzekają bo tak im się nie podoba upał.. Niestety wtedy nawet takie porady im nie pomogą. Ja za to też stosuję te punkty które tu umieściłaś od dawna, to takie rzeczy które człowiekowi od razu przychodzą na myśl gdy jest gorąco :)
OdpowiedzUsuńA mnie upały nie przeszkadzają! :D Już po 15 wychodzą na miasto z znajomymi i wystarczy mi tylko butelka zimnego picia, okulary przeciwsłoneczne. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe porady.
maadamm.blogspot.com
U mnie już się ochłodziło, ale mi tam żadna pogoda nie przeszkadza :D Chyba, że już tak długo pada deszcz, że nie mogę zrobić zdjęć to się denerwuje ;)
OdpowiedzUsuńmeryy-blog.blogspot.com - KLIK
Świetny wpis i cudowne zdjęcia :) Ja w upały nie wychodzę z domu, chyba, że nad jezioro ;)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w ostatnim poście? :) http://monyikafashion.blogspot.com >klik<
Ja też nie przepadam za upałami... Owszem lato, jest ciepło, ok, ale takie mega upały to naprawdę człowiek się męczy!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
http://by-aleksandraa.blogspot.com/
Mi akurat nie dokuczają te upały, bo w zimie jeszcze za nimi zatęsknię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam nosić słomiane kapelusze!
Tak jak zwykle-genialne zdjęcia ♥
natasiak.blogspot.com
Zimny prysznic jest najlepszy <3
OdpowiedzUsuńpatrycja-paulina.blogspot.com
Trzeba się cieszyć upałami, bo potem się za nimi tęskni, ale trzeba obchodzić się z nimi w odpowiedni sposób :) Zimny prysznic i duża ilość płynów dostarczana do organizmu to jak najbardziej dobre porady :) Unikanie słońca w południe wskazane! To nie tylko udary słoneczne. Ja ostatnio byłam z rodziną cały dzień nad jeziorem i moja twarz wyglądała jak buraczek, była niemal poparzona i teraz schodzi mi skóra :( Nie pomyślałam o ochronie, niestety...
OdpowiedzUsuńZdjęcia prześliczne ♥♥♥
Martha Blog
Moim ulubionym sposobem jest picie dużej ilości wody- najlepiej z lodem!
OdpowiedzUsuńMój blog- KLIK
Lato rządzi się swoimi prawami i wiadomo, że to wtedy temperatura rośnie w górę, ale ja naprawdę nie znoszę upałów. Spada mi zarówno energia, jak i dobry humor, a człowiekowi nie chce się nigdzie wyjść, chyba że dopiero wieczorem. Uwielbiam za to temperatury do 25 stopni, z wietrzykiem i słoneczkiem <3 Wtedy jest idealnie. Tak czy siak musimy akceptować kaprysy natury, poza zimnymi prysznicami i ogromnymi ilościami schłodzonej wody pomaga także świadomość, że niedługo przyjdzie jesień i jeszcze człowiek zatęskni za tym wakacyjnym słońcem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Ja staram się unikać słońca w południe i pić duże ilości wody :D
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać mi w linki w najnowszym poście: Mój Blog - klik! Byłabym bardzo wdzięczna! :)
Dobrze ze upałów juz nie ma :) czekam na deszcze
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wodę z cytryną, miętą i borówką. Wspaniałe ochłodzenie podczas upałów, które są już za nami :)
OdpowiedzUsuńhttp://monikaspassions.blogspot.com/
W tym roku upały zastały mnie na Pielgrzymce. Rozgrzany asfalt w samo południe, nagrzana, ciepła gazowana woda. I dało się przeżyć :D
OdpowiedzUsuńfredzia-leprechaun.blogspot.com
Dobrze, że nie ma już takich upałów :) fajne rady, no i zakochałam się w zdjęciach, są przepiękne!
OdpowiedzUsuńhttp://mishelle-a.blogspot.com/2015/08/220815-r.html#more
U mnie temperatura na razie spada. Ale całkowicie zgodzę się z postem - dużo wody, nakrycie głosy, filtr z kremem to podstawa. :)
OdpowiedzUsuńhttp://muffinkayum.blogspot.com/